Pasmo Jaworzyny Krynickiej w Beskidzie Sądeckim jest dziś obszarem zamieszkiwania grupy Górali Sądeckich, nazywanej też Góralami Nadpopradzkimi lub Czarnymi Góralami. Do czasów powojennych przesiedleń krajobraz kulturowy tej części Beskidu Sądeckiego wzbogacony był przez górali ruskich – Łemków, którzy zamieszkiwali w rejonie Muszyny, Krynicy, Wierchomli i Łabowej. Sąsiedztwo to daje się do dziś zauważyć we wpływach kulturowych u Górali Sądeckich, które zostały przyswojone i są dziś nieodłączną częścią ich tradycji.
Gwara Górali Sądeckich
W dzisiejszych czasach świat staje się coraz bardziej jednolity, a wiele przejawów kultury lokalnej zanika. Jednak w rejonie Muszyny, Piwnicznej i Rytra wciąż obecna jest tradycyjna gwara góralska. Odznacza się ona nie tylko słownictwem, które może być nawet czasem niezrozumiałe dla przybyszów z innych rejonów Polski, ale także specyficzną wymową.
Spójrzmy na kilka najbardziej charakterystycznych cech gwary górali sądeckich:
- mazurzenie – czyli zamiana głosek „cz”, „sz”, „ż” na „c”, „s”, „z” np. w słowie czekać – cekać
- zamiana w słowach samogłosek a na o, o na u, e na y np. w słowie mleko- mlyko czy trawka – trowka
- wymawianie na końcu czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej e zamiast ę np. ide zamiast idę
- dodawanie przed samogłoskami na początku wyrazów u lub j- np. uocieć (łociec)- ojciec czy Jagnieszka – Agnieszka
- zamiana ch na k na początku niektórych wyrazów np. krzon – chrzan
- dodawanie litery e w słowach takich jak wiatr – wiater, metr – meter
- upraszczanie wymowy grup spółgłosek np. szczelać zamiast strzelać
Stroje ludowe z Beskidu Sądeckiego
W Beskidzie Sądeckim, podobnie jak w innych częściach Góralszczyzny wciąż kultywowane jest noszenie strojów ludowych przy ważnych uroczystościach rodzinnych czy kościelnych. Dziś strój ten jest coraz bardziej ujednolicony i mocniej przypomina strój górali podhalańskich, ale w przeszłości był od niego znacznie prostszy.
Mężczyźni nosili białe, lniane koszule z kołnierzykiem wiązanym czerwoną tasiemką oraz sukienne, ciemne spodnie (chołośni), także zdobione czerwonymi tasiemkami na szwach. Na koszulę ubierano kamizelkę granatową lub czarną z błyszczącymi guzikami. Tradycyjnym okryciem była sięgająca do ud sukienna gunia z czerwonym haftem stylizowanym świerczkiem. Górale Sądeccy nosili kapelusze filcowe, zaś zimą czapki z baraniego futra. Na nogach noszono kurpiele czyli kierpce ze sznurkami, którymi owijano dolną część spodni.
Strój kobiecy składał się z lnianej koszuli z kryzką przy mankietach i pod szyją oraz płócienne spódnice barwione na intensywnie niebieskie kolor i drukowane w drobny rzucik. Od koloru wywodziła się ich nazwa – błąkociary i produkowane były w Muszynie. Na spódnicę ubierano białą zapaskę, zaś na koszulę gorsety zdobione tasiemkami, a z czasem także haftowane nicią i koralikami. Okryciem wierzchnim były sukienne katanki czyli dopasowane kaftany, a zimą baranie kożuszki. Głowy obowiązkowo zakrywały chustkami kobiety zamężne, panny nosiły warkocze wiązane tasiemkami.
Tańce Górali Sądeckich
Taniec zajmował bardzo ważne miejsce wśród rozrywek góralskich. Dziś tradycyjne tańce z Beskidu Sądeckiego wykonują głównie zespoły regionalne. Do najbardziej znanych tańców Górali Sądeckich należą różne rodzaje polek, w tym polka śpiewana, gdzie przed rozpoczęciem tańca wykonywano przyśpiewkę. Dziś zachował się ten zwyczaj przy ogrywaniu gości weselnych. Inne rodzaje polek tańczonych nad Popradem to wściekła polka oraz polka przez stołek, podczas której podkładano niski stołek pod nogi tancerzy, a chodziło o to, by o niego nie zahaczyć.
W Beskidzie Sądeckim tańczono też walczyki nazywane walcerkami, tańczony na cztery pary i urozmaicony przyśpiewkami hanok, węgierskiego Madziara czyli czardasz oraz zamiatany, nazwany tak od charakterystycznego kroku przypominającego zamiatanie nogą.
Tańcem przeznaczonym tylko dla mężczyzn, a w zasadzie dla młodych chłopców był pasterski, nazywany też końskim, do którego przygrywano na fujarkach. Z kolei dziewczęta tańczyły same taniec Dookoła- Paw, znany też Fijołecką.